wrz
... zbyt mało informacji o znaczeniu profilaktyki
Mając do czynienia z opieką zdrowia i będąc ostatnio hospitalizowaną zwróciłam uwagę na stan zdrowia społeczeństwa (a zwłaszcza kobiet).
Szczególną uwagę zwróciłam na problem zwany nadwagą lub otyłością. Lekarze różnych specjalizacji: kardiolog, dermatolog, ginekolog – położnik, endokrynolog, pediatra, … itd. Krzyczy do pacjentów „proszę zredukować wagę swojego ciała !”, „proszę schudnąć !”…
Zacznijmy od dzieciństwa. Bardzo często dzieci „puszyste” postrzegane są jako „słodkie bobasy”. Mamusie, tatusiowie, babcie, dziadkowie i pozostała rodzina oraz znajomi dbają aby dziecku niczego nie brakowało. Dbają aby dziecko było zadowolone i rozpieszczają malusińskich smakołykami. A to jest początkiem krzywdy tych nieletnich osób. To może być początkiem ciężkich chorób krążenia lub cukrzycy.
Na szczęście rusza program TV „Ratujmy nasze dzieci” który mam nadzieję uświadomi znaczenie problemu „puszystości”. Byle tylko nie przyjął tak drastycznego znaczenia jak miały zmiany w stołówkach i sklepikach szkolnych.
Przechodząc do problemu „pulchności” u dorosłych. Przebywając w miesiącu lipcu br. w Szpitalu Klinicznym nasłuchałam się narzekań współpacjentek o negatywnym wpływie poziomu hormonów na ich rozmiar ciała. Szloch, płacz i złość, że to przez rozstrojony układ hormonalny trudno jest im kupić suknię ślubną czy inną modną kreację. Jak to starszym Paniom bywa słabo, szybko się męczą. Jak to hormony „rozpulchniły” ich ciała. To wina hormonów. Jednak gdy był czas szpitalnego posiłku to posiłek serwowany przez szpitalną kuchnię był zastępowany zamówioną pizzą lub uzupełniany ciastkami, chipsami lub innymi przekąskami ze szpitalnego sklepiku.
Gdy teraz we wrześniu jedna z moich bliskich znajomych usłyszała od lekarza warunek leczenia: „schudnąć 20 kg. to wtedy będziemy mogli leczyć”, zdałam sobie sprawę iż w większości przypadków to my sami dbamy o pogarszanie się naszego zdrowia. Gdzie jest nasza świadomość robienia sobie krzywdy ???
Uważam iż w mediach brakuje informacji, wiadomości, spotów nawiązujących do uświadomienia profilaktyki zdrowia. Dlaczego telewizja raczy nas kolorowymi programami w które jesteśmy wpatrzeni siedząc na kanapie i racząc się niezdrowymi przekąskami ??? Czemu na żadnej stacji ogólnodostępnej w porannej lub późnowieczornej ramówce nie ma tzw. zajęć gimnastycznych ???
Dawniej Pani Mariola Bojarska- Ferenc prowadziła tak fantastyczny program. Czy teraz nie ma odpowiedniej instruktorki zajęć gimnastycznych w programie telewizyjnym ???
Jest tak dużo różnych programów kulinarnych, łącznie z konkursami. Dlaczego nie ma programu kulinarnego dla diabetyków lub osób na innej zdrowej i taniej diecie ???
Od kolorowej rozrywki, stresogennych wiadomości o polityce ważniejsze jest zdrowie społeczeństwa !!!
Po tych doświadczeniach zaczęłam zwracać uwagę co jem.